Moją gościnią będzie Ania Gemma. Ania prowadzi kanał na YouTube, gdzie porusza tematy związane z etycznymi wyborami, minimalizmem i antropologią - mówi o trudnych sprawach w prosty sposób. Kilka lat temu, aby pomóc swojej rodzinie wprowadzić w życie zero wasteowe zmiany założyła kanał na YouTube. Od tamtego czasu opublikowała setki wideo na temat zrównoważonego stylu życia, ograniczania odpadów i nadmiernej konsumpcji. W tej chwili jej kanał subskrybuje ponad 44 tys. osób. Link do kanału Ani znajdziesz niżej.
Moja gościni odpowie na pytania dotyczące tego jak pomaga swoją pracą, jak odkryła, że „to TO chce robić w życiu”. Myślę, że historia drogi do miejsca, w którym odkryła, co chce w życiu robić, będzie inspiracją dla wszystkich poszukujących swojej drogi zawodowej. Skorzystam z okazji i zapytam również Anię o to jak jej się udaje, mówić w prosty sposób o trudnych tematach.
Pytania, jakie zadałam mojej gościni to m.in.:
- Z czego łatwiej byłoby jej zrezygnować z działalności na YouTube czy z pracy?
- Jak to się stało, że zaczęła nagrywać filmiki na YouTube?
- Praca czy hobby - co daje jej większe poczucie sensu i radości?
Jeśli zainteresowała Cię Ania i to, co robi, koniecznie sprawdź jej kanał na YouTube: AniaGemma
Cały wywiad z Anią o tym, jak mówić o trudnych sprawach w prosty sposób, obejrzysz na YouTube:
Możesz też posłuchać nagrania z tego wywiadu w formie podcastu na Spotify oraz Apple
Automatyczna transkrypcja części rozmowy:
A powiedz mi, czy to jest Twój zawód? Możesz tak o tym powiedzieć?
Nie wiem, czy to do końca jest mój zawód. To jest moje hobby na pewno i trochę ze względu na to, O czym mówię? Staram się nie przemieniać tego w zawód, dopóki nie jestem pewna, że nie wpłynie to na sposób odpowiedzi i na to, o czym w ogóle mogę mówić. Bo jednak praca influencera jest bardzo specyficzną pracą, w której bardzo duży nacisk kładziony jest na słowa, które influencerzy wypowiadają. Niestety to, co ja mówię, nieczęsto jest przychylne np. dla firm, które chciałyby ewentualnie reklamować swoje produkty. W związku z tym Nie jest to moje jedyne źródło dochodu, chociaż jest to bardzo ważna część mojego życia.
Zajmujesz się YouTube po pracy, tak?
W tym momencie jestem nadal jeszcze na urlopie macierzyńskim, ale tak normalnie mam pracę w pełnym wymiarze godzin. Jeszcze nie zdecydowałam, co zrobię, kiedy skończy się urlop, bo jeszcze mam trochę ponad pół roku.
I z jednej strony chciałabym sprawić, aby YouTube był moją pracą, ale z drugiej strony właśnie boję się, że będzie to w dosyć duży sposób wpływało na to, o czym mogę mówić. Dlatego daję sobie jeszcze trochę czasu za kilka miesięcy. Myślę, że będę musiała pojawić tę decyzję i wtedy to zrobię. A powiedz mi, co Ci daje większą radość? Praca zawodowa czy to, co robisz na YouTubie? Myślę, że... Obie te elementy są bardzo ważne.
To co robię zawodowo jest zupełnie inne, odmienne w stosunku do tego co robię na YouTubie
i wydaje mi się, że moja praca zawodowa nie sprawiałaby mi przyjemności, gdybym nie robiła tego co robię na YouTubie, ponieważ z zawodu jestem zarządcą projektów, tak to chyba po polsku można powiedzieć, czyli robię rzeczy, które są totalnie nienamacalne, i w związku z tym, nie wiem, może wiele osób się dotknęło z tym, że ich praca nie jest w żaden sposób namacalna. W związku z tym ciężko jest znaleźć w niej jakiś taki sens, bo nie widać jej rezultatów po prostu, nie można tego zobaczyć, nie ma takiej opcji. I chyba właśnie dlatego zaczęłam działać na YouTubie, żeby zacząć również mieć jakiś jakieś działania, które rzeczywiście widzę, czym są i jaki wpływ mają na życia np. innych ludzi.
Oczywiście komentarze i w ogóle społeczność, którą zbudowałam na kanale jest cudowna i wspaniała, więc to jest jeden aspekt sprawy, że bardzo dużo osób pisze do mnie, że ich życie polepszyło się w związku z tym. jaki content tworzę, w jaki sposób ich to inspiruje. Różni ludzie odbierają ten content w różny sposób, więc to nie jest tak, że każdy zdecyduje się na przykład przestać kupować albo być 100% eco. Czasem w większości powiedziałabym, że odbiorcy wybierają pewne elementy i po prostu takie, które pasują do ich życia i wydaje mi się, że to jest spokój właśnie o to w tym chodzi, że przecież nie jesteśmy wszyscy identyczni, więc nie każdy może robić wszystko dokładnie tak jak ja. A ostatnio była taka kwestia związana z sharentingiem, nie wiem czy słyszałaś o sharentingu.
To jest dzielenie zdjęć swoich dzieci w sieci? Ja razem z kilkoma innymi instagramerkami i w sumie chyba tylko instagramerkami, bo wydaje mi się, że na YouTubie wcześniej nie było właśnie takich treści,
I bardzo dużo na ten temat mówiłam i nagłaśniałam ten problem. Ostatnio zrobiło się całkiem głośno właśnie w tej sprawie, w związku z tym, że robiłam na ten temat wideo, że mówiłam o tym i że starałam się uświadamiać ludzi, iż nie powinno się dzielić zdjęć swoich dzieci w sieci z bardzo wielu powodów. Rozpoczynając od tego, że może to mieć negatywne implikacje dla ich przyszłości poprzez jakieś zagrożenia, ze strony innych ludzi, włączając w to jakieś kredzieże tożsamości itd., więc jest to problem naprawdę duży i taki, który powinno się nagłaśniać. No i fakt, że nagle, po pierwsze wiem, że jakaś grono youtuberów, instagramerów czy tiktokerów z bardzo dużymi zasięgami zdecydowało się przestać pokazywać swoje dzieci w związku z tymi treściami.
... całość rozmowy dostępna jest na YouTube oraz w formie podcastu na Spotify, Apple Podcast linki powyżej.
Zapraszam Cię też do innych wywiadów z serii "Jak to się zaczęło":
Czy z rękodzieła można zrobić sposób na życie?
Na czym polega wypalenie zawodowe?
Jak przestać myśleć o jedzeniu?