Robert Pinkert jest psychologiem. Wypalenie zawodowe to jego specjalizacja, tuż obok pracy ze stresem, nadmiernym myśleniem, wyzwaniami życiowymi, problemami emocjonalnymi. Pomaga osiągnąć wyznaczone cele. Jest również założycielem platformy: psychologwnecie.pl
Mój gość odpowie na pytania dotyczące tego jak pomaga swoją pracą, jak odkrył, że „to TO chce robić w życiu”. Myślę, że historia drogi do miejsca w którym odkrył co chce w życiu robić, będzie inspiracją dla wszystkich poszukujących swojej drogi zawodowej. Jak to się zaczęło? - to cykl wywiadów z osobami, które działają z poczuciem misji, żyją swoim powołaniem.
Pytania jakie zadałam mojemu gościowi to m.in.:
- Czy lubisz ludzi?
- Czy jako dziecko, rodzice albo znajomi mówili Ci "Ty to chyba psychologiem zostaniesz"?
- Czy Twoja praca jest Twoim powołaniem?
- Jaką radę dałbyś ludziom, którzy dopiero zaczynają szukać swojej drogi zawodowej w życiu?
- Na czym polega syndrom wypalenia zawodowego?
- Jakie są objawy wypalenia zawodowego?
- Z jakimi objawami powinniśmy zgłosić się do psychologa?
- ....
Cały wywiad na temat wypalenia zawodowego i drogi Roberta do odnalezienia swojego powołania możesz obejrzeć na YouTube:
Albo posłuchać nagrania z tego wywiadu w formie podcastu na Spotify oraz Apple
Automatyczna transkrypcja części rozmowy:
Nazywam Martina Zawadzkiego-Gawrońska i na co dzień pomagam innym znaleźć swoją życiową misję. Znajdź swoje powołanie na podstawie talentów, pasji i tak naprawdę wartości i tego, co się gra. I w związku z tym narodził się z wywiadów o. Jak to się zaczęło. Zapraszam osoby, które już przeszły tą drogę i które odkryły swoje powołanie. Moim dzisiejszym gościem jest Robert Kinkiet. Możecie go znaleźć na jakieś ramie jako psycholog w necie. Właśnie ja tak zrobiłam. Natrafiłam na niego tak naprawdę przypadkiem. Kilka tygodni popatrzyłam jak działa, co robi i z jaką energią. Wydał mi się naprawdę osobą, która tym co robi to z sercem. I stąd moje zaproszenie na mój wywiad. Więc Robert, jeśli mógłbyś powiedzieć kilka słów o sobie.
Na samym początku to chciałem bardzo podziękować za zaproszenie, bo to też wywodzi się właśnie z tej ciekawości i żeby się spotykać z innymi, gdzieś tam rozmawiać. Jak jestem psychologiem, to takim dosyć świeżo upieczonym, no bo to jest jakby rok po obronie, ale gdzieś ta psychologia już od bardzo, bardzo długiego czasu jest w moim życiu i gdzieś cały czas właśnie motywuje mnie do tego, żeby się rozwijać, żeby szukać jakiś takich odpowiedzi na to, co nas wszystkich gdzieś tam w życiu nurtuje. Tylko, że nie wszyscy też zadajemy sobie te pytania, które gdzieś tam do tego rozwoju nas motywują. Właśnie.
Jestem założycielem platformy psychologów: psychologwnecie pl. Jest to platforma, na której skupiamy specjalistów z obszaru zdrowia psychicznego, takich jak właśnie psycholodzy, psychoterapeuci, dietetycy, coachowie. Działamy tak naprawdę od początku tego roku i dość prężnie się rozwijamy i próbujemy tak naprawdę dostosowywać nasze usługi do tego, co dzieje się na rynku. I wiemy, że ta świadomość ona jest coraz wyższa u naszych rodaków.
Tylko że wciąż jednak gdzieś mało jest tych materiałów dostępnych i panują też takie różne przekonania. Czy pójście do psychologa jest ok? Czy ktoś, czy ktoś patrząc na nas, że my gdzieś tam z tym psychologiem współpracujemy, nie uzna go za naszą słabość? I to jest coś takiego, z czym właśnie my próbujemy najbardziej walczyć, żeby pokazywać, że wyciągnięcie ręki po pomoc to wcale nie jest słabość, tylko że to jest odwaga i że niezależnie od tego, w jakiej sytuacji się znajdujemy, to zawsze warto o tę pomoc poprosić.
To jest tak w skrócie. Tak w skrócie to jest bardzo ciekawe co mówisz, bo ja myślałam właśnie, że teraz jest taka taka moda nawet, że każdy ma swojego psychologa albo terapeutę i że to jest jakby. No to też może kwestia jakby z kim się rozmawia, ale że bardzo wiele osób. Jest tego świadoma i bardzo dużo osób ma stały kontakt z osobą, która go wspiera. Dla mnie też super, bo tak jak mamy lekarza nie wiem od jak nas boli kolano tak pojedziemy do takiego lekarza jak nas boli gardło do takiego jak zęby to do dentysty i tak samo jak mamy za dużo myśli i sobie z tym nie radzimy to tu jesteś ty na przykład.
No tak, tylko właśnie pomimo tego, że jednak coraz większa jest ta świadomość, to jak sobie spojrzymy gdzieś tam wstecznie przez pryzmat np. edukacji, to jednak każdy, kto by chodził gdzieś tam do szkoły, do podstawówki czy coś, no to wierzy ten psycholog. Różne są doświadczenia, ale on czasami był, czasami go nie było, czasami był tylko pedagog, no i jednak gdzieś tak. My cały czas się z tym zmagamy, bo w momencie, gdy docierają do nas klienci, to pierwszym zderzeniem jest to, żeby oni nie postrzegali tego jako słabość. Bo większość właśnie niestety osób się wstydzi tego, że, że gdzieś tam z tym psychologiem współpracuje.
Właśnie kwestia jest w tym, że jedni może traktują to jako coś takiego fajnego, że nie. Wiem, że tak jak wspomniałaś, że każdy ma swojego psychologa, czy tak dalej, ale jest też bardzo duża grupa osób, które jednak się tego wstydzą, mnie, bo to też wszystko zależy od tego, gdzie na przestrzeni swojego życia, jakie wartości zostały nam wpojone i czy, czy o tą pomoc by gdzieś tam byliśmy odcięci.
Bo jeżeli tego czy takiego czegoś gdzieś tam na przestrzeni właśnie naszego dorastania nie było, no to później takie poczucie własnej wartości nam nie pozwala na to, żeby poprosić kogoś o pomoc i że ten psycholog, psychoterapeuta czy dietetyk.
Z dietetykiem jest troszeczkę inaczej, chociaż to też w zależności od tego, np. od jak silny jest to rodzaj zaburzenia na przykład odżywiania, bo wiemy o tym, e to z zaburzeniami odżywiania jest tak, że musi dojść już do jakiegoś takiego trudnego momentu, gdzie osoba nie radzi sobie z tym, żeby jednak tego dietetyka czy psycho dietetyka się zgłosić, a powinniśmy jednak troszeczkę wcześniej zapobiegać temu, żeby pracować nad zdrowymi takimi nawykami żywienia, żeby jeść, żeby nie popadać po prostu w chorobę, bo ta choroba to już jest jakby ten ostatni etap do naszych wcześniejszych nawyków żywieniowych. Nie no, tak, to jest ciekawe, co mówisz.
A powiedz mi lubisz ludzi?
Lubię ludzi. Wydaje mi się, że psycholog czy każda osoba, która w jakiś sposób gdzieś tam współpracuje z ludźmi, pomaga im odkrywać to swój potencjał, czy czy jakieś takie wewnętrzne wartości. To przede wszystkim musi być ciekawa tych ludzi. A ta ciekawość wiąże się z tym, że. Samo lubienie tu nie ma nic do rzeczy. Nie, bo według mnie ważniejsza jest ciekawość i to jak podchodzimy do tego, że każdy człowiek na jakiś swój sposób jest wyjątkowy. A to bardzo ciekawe.
Czy miałaś coś takiego w dzieciństwie, że słyszałeś od rodziców czy bliskich? I to chyba psychologiem zostaniesz?
Samo to, że zostaniesz psychologiem to może takiego czegoś nie słyszałem, tylko raczej bywałem tą osobą, która gdzieś właśnie się wsłuchiwała w te osoby. Nie, że byłem gdzieś tak, potrafiłem po prostu wysłuchać się bez jakiegoś takiego większego oceniania. Nie.
Chociaż ja do bardzo późna nie wiedziałem o tym, że ja zostanę psychologiem. Byłem też właśnie bardziej pomysł na psychologię wywodził się z mojej ciekawości samego siebie, żeby gdzieś tam odbyć tą podróż w głąb siebie. A psychologia była do tego bardzo dobrym jakby redaktorem. I ona też otworzyła mi oczy na to, jak właśnie indywidualni są ludzie i jak z wieloma problemami też ściśle się zmagamy.
Istnieje takie przekonanie, że wielu psychologów zdecydowało się na studia psychologiczne ze względu na to, że mieli, że jakby sami nie chcieli iść do psychologa, tylko chcieli po prostu się naprawić na studiach, a potem pomagać innym. Czy jest tutaj ziarenko prawdy? To jest to! To jest bardzo ciekawe. Tylko. Każdy student psychologii czy każdy psycholog, który już te studia zakończył, wie, że to nie ma totalnego sensu, bo w momencie, gdy będziemy chcieli przepracowywać jakieś właśnie problemy poprzez studiowanie psychologii, to najzwyczajniej tej psychologii nie ukończymy, bo te problemy powiedzmy, które do nas gdzieś tam wyjdą na światło dzienne podczas studiów, one nas przytłacza do tego stanu, że nie będziemy poradzić sobie z dokończeniem tych studiów, bo nie są to najprostsze studia.
Jest bardzo dużo, bardzo dużo wiedzy, którą gdzieś tam trzeba przyswajać. Trzeba być otwartym przede wszystkim na tą naukę, dosyć mocno się poświęcić, a w momencie, kiedy my tam idziemy, chociaż tak oczywiście jest, to też widać po tym jak jest przecież na tych studiach, jak bardzo, gdzie osoby, które zaczynają jakaś tam powiedzmy pula osób i to ile ich kończy. Nie no, psychologia jest u nas bardzo popularna, więc. Więc siłą rzeczy tych psychologów zaczyna być coraz więcej gdzieś tam dostępnych na rynku. Ale co ciekawe jest to właśnie, że dosyć duża część osób, bo to jest około 30 psychologów, którzy.
Psychologowie - Oni w ogóle nie pracują w swoich zawodach i porzucają tą ścieżkę na rzecz po prostu jakiejś innej drogi zawodowej, bo najzwyczajniej nie odnajdują się tutaj jeśli chodzi o psychologię i bycie psychologiem. Trzeba mieć dużo determinacji do tego, żeby po zakończeniu studiów dalej się rozwijać. Nie, bo problem polega na tym, że samo skończenie studiów nic nie daje, że jeżeli my nie mamy i jeżeli faktycznie psychologia nie jest naszą pasją, to co nas od sieje, to po prostu jest. Nawet jeśli uda nam się ukończyć te studia, to nie będziemy dalej chcieli w to brnąć. Więc to musi być wywodzić się z jakiejś takiej motywacji wewnętrznej, że ktoś musi chcieć to robić. Nie?
A Ty? W którym momencie swojego życia uznałeś, że chcesz zostać psychologiem?
Czy chcesz to. Powiedzieć? I wiesz co? Ja po zakończeniu liceum tak naprawdę właśnie wtedy był taki moment, że ja nie wiedziałem, co ja chcę robić w życiu. Mnie bardzo mocno interesował rozwój biznesu, budowanie biznesów, bardzo mocne, niskie, odpowiednio osoby przedsiębiorcze.
I już wtedy, właśnie po zakończeniu studiów, stwierdziłem, że spróbuję coś po prostu w tym elemencie zrobić. I gdzieś tam miałem jakiś pierwszy epizod ze zbudowaniem biznesu. On nie wypalił i dałem sobie taki rok przerwy, żeby nie iść gdzieś na siłę na studia, które mnie nie interesują, tylko postanowiłem zrobić sobie ten rok przerwy i skupić się na takim wewnętrznym rozwoju, żeby dotrzeć do tego wnętrza, co naprawdę ja chcę robić? I przez to, i przez ten rok udało mi się po prostu na tyle poznać siebie i na tyle poznać swoje możliwości, swoje słabe strony, swoje mocne strony.
To czym jestem dobry, żeby zdecydować się na tą psychologię i żeby tym jakby w tym kierunku iść. Dałem sobie też taki moment, że chcę postudiować rok i zobaczyć czy to mi odpowiada, bo nie chciałbym marnować całego swojego życia. Kończąc 5 lat studiów i później robiąc coś czego nie chcę, tylko raczej stwierdziłem, że będę otwarty na to, co się pojawi w trakcie tego studiowania. A każdy rok jednak przynosił mi coraz większe zaangażowanie i coraz większy entuzjazm w tym, żeby dalej po prostu pójść.
... całość rozmowy dostępna jest na YouTube oraz w formie podcastu na Spotify, Apple Podcast linki powyżej.
Przeczytaj również wpis na temat poczucia sensu w pracy.