IG: https://www.instagram.com/bezpiecznakobieta/
www: https://bezpieczna-kobieta.pl/
- Czy pewność siebie ma związek z naszym bezpieczeństwem?
- Kiedy kobieta czuje się bezpiecznie?
- Jak może kobieta dać sobie poczucie bezpieczeństwa?
- Jak unikać zagrożeń?
JAK TO SIĘ ZACZĘŁO?
Wywiad możecie obejrzeć na YouTube albo posłuchać na w formie podcastu, linki poniżej:
Automatyczna transkrypcja początku naszej rozmowy:
A powiedzcie mi, jak to się stało? Bo jesteś chyba jedyną kobietą, którą spotkałam we swojej drodze… która jest żołnierzem zawodowym – jak to się stało? Myślę, że nie tylko mnie to ciekawe.
Moja była praca, była pracą bardzo wymagającą i niosącą za sobą bardzo, bardzo harmonijny czas pracy. Ja w swojej służbie byłam w cudzysłowie na telefon, na wezwanie, Szłam do służby jednego dnia, wracałam po tygodniu, czyli byłam do całkowitej dyspozycji. No i tutaj decyzja musiała zapaść, żeby zostać żołnierzem, bo będąc żołnierzem miałam bardziej stabilny czas pracy. Chciałam zwiększyć swoją wiedzę, nie ukrywam, pod kątem różnego rodzaju zagrożeń terytorialnych. gdzie u mnie to było bardziej powierzchowne w formie różnego rodzaju przestępstw, a tutaj właśnie jakby obrona terytorialna i tego rodzaju. Ja nie jestem żołnierzem zawodowym, nie jestem vatowcem, że tak powiem, bo to jest różnica.
Ludzie, którzy mogą to oglądać będą wiedzieć o co chodzi. ale nikogo nie dyskryminuję, taka była moja wola. Właśnie tutaj zarządzanie kryzysowe, jak to jest być żołnierzem kobietą, bo jakby to się nie odmienia, nie ma żołnierki, jest żołnierz kobieta. Nie powiem, że jest łatwo, bo bym musiała skłamać. Jest duża satysfakcja z tego, co się robi, Ale to co zauważyłam będąc żołnierzem trzeba no trzeba zostawić gdzieś tą kobiecość i wszystkie elementy z nią związane poza ścianą jednostki. Więc dla wielu kobiet jest to ogromne wyzwanie. Ja z racji tego, że w służbie też chodziłam w mundurze i pracowałam z samymi mężczyznami, jakby nie mam tego problemu będąc w wojsku, ale jest inaczej, faktycznie jest inaczej.
To ciekawe, bo jak poznałyśmy się na konferencji, w Warszawie w grudniu, to zobaczyłam taką laskę, wiecie, odwaloną, pewną siebie, która podchodzi do mojego stolika i mówi, że uchu będzie mi coś sprzedawać. Tak, takie pierwsze wrażenie, bo wiecie jak to jest, nie? Stoisz sobie coś, tu nikogo nie znasz i tak dalej. I takie, taka była nasza, no takie pierwsze wrażenie. I tu po chwili Grażyna się przedstawia i mówi kimś i mówi, o wow, już przed chwilą tu miałam prelekcję i tak dalej, na temat właśnie bezpieczeństwa.
A ja mówię, o mój Boże, ta żołnierz w ogóle, to jest, ta pewność siebie, to jest ta właśnie ta siła, która z ciebie emanuje. I powiedz, mówisz właśnie, że kobiecość musisz zostawić, no, za drzwiami, tak, jak wchodzisz do spodu. pracy. To musi być cholernie trudne. To musi być profesjonalne, bo wiele kobiet ma z tym problem i naprawdę ja to widzę na przestrzeni lat pracy w służbach, że
Młode dziewczyny przychodząc do służb,...
no wiadomo, że nie mają absolutnie jakiegoś przeszkolenia, jak się zachować względem mężczyzny, na co sobie pozwolić, w jakich granicach stawiać po prostu pewne rozmowy nawet. I ja widzę ogromny problem w tym zacieraniu granic...
Nie wiem skąd się wzięło to u mnie, ale być może z tego powodu, że mój tato był też w służbie i jakby nie byłam oswojona z tym mundurem już od młodzieńczych lat, nie było to dla mnie żadne wyzwanie, więc ja jak przyszłam do służby to wiedziałam jedno, że dla mnie profesjonalizm był na pierwszym miejscu. i pamiętam słowa mojego instruktora, u którego szkoliłam się na bycie instruktorem taktyki, techniki, interwencji, czyli samoobrony i Darek, pozdrawiam, powiedział do mnie zrobimy z Ciebie mężczyznę, na co ja mu powiedziałam nigdy na to nie pozwolę, ja za każdym razem jak ubierałam mundur stałam z mężczyznami,
moimi przyjaciółmi, kolegami w jednej linii, nigdy nie uważałam się za lepszą, bo mam dzieci w domu, każdy z nas musi wrócić do domu, nigdy nie postrzegałam tego w formie takiej, że ja jestem kobietą i mam dzieci, dla mnie nie ma znaczenia, nie miało znaczenia nigdy czy ktoś ma kota w domu, za którym będzie tęsknił, czy ma dziecko, czy ma po prostu wspaniałą pasję, którą chce realizować, dla mnie wszyscy jesteśmy równi.
Tak samo zdecydowaliśmy się przyjść do tej służby i tak samo wszyscy chcemy wrócić z niej do domu. Więc to jest pełen profesjonalizmu. sama z siebie po prostu gdzieś tam wyłuskałam, nigdy nie chciałam być gorsza, ale też nigdy nie chciałam ich gonić, chciałam być po prostu z nimi w pierwszej linii. I zmierzam do Twojej odpowiedzi.
Ściągając mundur. Zawsze. Byłam kobietą. Nie udało się to moim kolegom przez wiele, wiele lat, nie uda się to nikomu, bo ja kocham kobiecość, uwielbiam kobiety mimo tego, że się ich uczę dopiero, bo tak jak stwierdziłam 16 lat pracy z mężczyznami w samym męskim środowisku, ja się uczę kobiet. Jest to, powiem szczerze, przygoda dla mnie niebywała. Uczę się waszych charakterów, uczę się taki gierek kobiecy, co jest dla mnie po prostu zupełnie nowością. I powiem szczerze, mimo tego, że z wyglądu, ściągając mundur, zawsze byłam kobietą, to męsko myślałam. Dzisiaj wychowując 6-letnią córkę, Zaczynam myśleć kobieco, nie wiem, są z tego duże plusy, nie wiem, ale na pewno są duże zmiany i widzi to otoczenie. Chciałabyś, żeby Twoja córka poszła Twoją drogą? Nie. Nie chciałabym, żeby moja córka poszła do służby. Żadnej.
A na bal przebierańców przebieracie za żołnierza? Za księżniczki, za baletnicę. Nawet była raz jednorożcem. Wszystko w normie ? Jest sobą, jest wspaniałą, wrażliwą dziewczynką, która trenuje balet. Jest zupełnie odwrotnością mnie, jest kimś, kim ja chciałabym być w jej wieku.
Ty wiesz co, teraz jak Ciebie słucham, tak jakbyś przez te 16 lat była po prostu skupiona na tym profesjonalizmie i tak dalej, a teraz masz czas na odnajdywanie siebie, nie to, że jeszcze w nowej roli, bo to jest trochę inna rola, ale też siebie w kobiecej skórze i w stosunku do szerszej publiczności, do kobiet.
Wiesz co, odnajdywanie, nie, ja po prostu w momencie kiedy robię jakąś rzecz, czyli byłam w służbie, jestem w wojsku, to przekładam 100% tego, co jest tam niezbędne i potrzebne do tego, żeby każdy z nas bezpiecznie wrócił do domu. To jest moja w ogóle misja, bezpieczny powrót do domu.