zycie-i-praca-w-dubaju

Życie w Dubaju, czyli Polka w Dubaju

Zastanawiasz się nad poszerzeniem horyzontów? Myślisz o przeprowadzce/ pracy za granicą? Koniecznie zobacz jak mogłoby wglądać Twoje życie w Dubaju!

Dubaj kojarzy się z opływającym złotem, niedostępnym dla Polaka miejscem na ziemi. Jeszcze jakiś czas temu miałam podobne skojarzenia, kiedy pomyślałam o tym mieście, ale wszystko się zmieniło po spędzeniu tu kilku dni i rozmowie z osobami, które aktualnie nazywają Dubaj swoim domem. Jest tu wielu naszych rodaków, którzy świetnie sobie radzą i polecają Dubaj jako miejsce do życia dla Polaków. O swoich doświadczeniach opowiada Polka w Dubaju mieszkająca tu od 3 lat – Kasia.


Poznajcie Kasię, która opowie o życiu w Dubaju :)

Kasia pochodzi z okolic Brodnicy i tam spędziła większość swojego życia. Zanim postanowiła zamieszkać w Dubaju, jej życie toczyło się w UK i wtedy jeszcze nie wiedziała nawet gdzie na mapie leży Dubaj. Kiedy jej obecny narzeczony dostał propozycję pracy w tym mieście, wszystko się zmieniło. Na początku tylko odwiedzała Eda, do czasu aż przekonała się, jak dużo lepsze i ciekawsze może być życie w Dubaju. Szalony pomysł przeprowadzki do arabskiego państwa po jakimś czasie zmienił się w plan, a potem w rzeczywistość.

Polka w Dubaju życie i praca w dubaju

Jestem tu od kilku dni i czuję, że w niektórych dzielnicach Dubaju jako osoba o innym kolorze skóry i urodzie wzbudza duże zainteresowanie. To normalne? Jak się czuje Polka w kraju arabskim? Jak jest odbierana?

Prawdę mówiąc, nie czuję większej różnicy między życiem w Emiratach a życiem w Europie. Ponad 80% mieszkańców Dubaju to imigranci. Rodowici Dubajczycy stanowią mniejszość i bardzo trudno spotkać ich na ulicy, ponieważ prowadzą wyjątkowo luksusowy tryb życia i na co dzień są nieosiągalni. Kobiety traktowane są tu z dużym szacunkiem.

W metrze dla ich komfortu są nawet specjalne wagony dla kobiet i dzieci, do których nie ma prawa wejść żaden mężczyzna. Za złamanie tego zakazu może on dostać mandat w wysokości 200 AED. Wszystko po to, aby kobiety czuły się bezpiecznie i wygodnie w przestrzeni publicznej. Co więcej, w każdym miejscu, do którego się idzie jest bardzo dużo ochrony, która dba o Twój komfort, bezpieczeństwo i odpowiedni poziom zabawy. Pewnie dlatego nigdy nie byłam świadkiem bójki czy czegoś podobnego. Dubaj jest jednym z nielicznych miejsc gdzie można naprawdę czuć się „jak u siebie” i żyć bezproblemowo. To wszystko sprawia, że jako Polka czuję się tu bardzo bezpiecznie.

Czyli dobrze rozumiem, że skoro czujesz się tu „jak u siebie” tzn. że chodzisz ubrana tak jak Ci wygodnie? Nie ma potrzeby, aby kobiety zakrywały swoje ciało chodząc po ulicy?

Na początku myślałam, że kobieta przyciąga tu uwagę wszystkich i jeśli nie zakryję kolan lub łokci, to mnie aresztują, albo nie daj Boże, deportują. Po pewnym czasie okazało się, że te obawy są tylko w mojej głowie i ludzie wcale tak na mnie nie reagują. Najpierw czujesz obsesję na punkcie swojego ubioru i różnic między zachowaniem tubylców a swoim, ale po pewnym czasie to mija. Można tu spotkać ludzi różnych narodowości i każdy nosi to, co według niego jest odpowiednie.

Ważne jest, aby zachować zdrowy rozsądek i umiar. Dlatego zawsze staram się ubierać „z głową”. Kiedy wybieram się np. do centrum handlowego to nie mam problemu z tym, aby założyć krótkie spodenki czy sukienkę. Jednak czułabym się niekomfortowo w mini i szpilkach, ponieważ wiem, że mogłabym obrazić kogoś swoim strojem. Co więcej, mogłabym zostać poproszona o opuszczenie tego miejsca. Zdarza się, że widzę turystki, które bardzo lekko i odważnie ubrane wychodzą na ulicę i wtedy mogą przyciągać spojrzenia innych, którzy dziwnie się na nie patrzą.

Oczywiście, idąc do bardziej lokalnych miejsc należy zakryć kolana, bądź założyć chustę/sweterek. Inaczej wygląda sytuacja w bardziej turystycznych miejscach, gdzie żadne restrykcyjne zasady pod względem ubioru nie obowiązują. Wychodząc wieczorem na drinka do klubu nie muszę się już tak pilnować, wtedy wkładam szpilki, mini i jest ok. Jak wspomniałam wszystko "z głową". :)
Polka w Dubaju

Mówi się, że Dubaj jest jednym z najdroższych miejsc na świecie. Widzimy go tylko przez pryzmat wakacyjnych, kolorowych katalogów i szczerze mówiąc sprawia wrażenie nieosiągalnego dla przeciętnego Kowalskiego. Zgadzasz się z tym?

Myślę, że życie w Dubaju jest porównywalne z życiem w innych wielkich miastach. Wszystko zależy od tego o jakim standardzie życia mówimy. To prawda, że to miasto stwarza bardzo dużo luksusowych, niedostępnych w innych zakątkach świata możliwości, ale to przecież od Ciebie zależy, czy z nich skorzystasz. Można mieszkać w 5-pokojowej willi z prywatnym basenem, które są dostępne na Wyspach Palmowych, albo w skromniejszym, jednopokojowym mieszkaniu ze wspólnym dla wszystkich basenem (co i tak, umówmy się, nie brzmi tak strasznie :)
Znam wiele osób, które przyjechało do Dubaju z zamiarem odłożenia oszczędności na przyszłość, ale niestety „popłynęły”. Można tu żyć na naprawdę wysokim poziomie i jest mnóstwo ludzi, którzy tak właśnie robią. Mało tego, chętnie się tym obnoszą na ulicy.

Szybkie samochody, ubrania znanych projektantów, szampan do kolacji… taki styl jest bardzo kuszący, ale też zaraźliwy. Patrzysz na ten luksus i chcesz być jego częścią, mimo ograniczeń Twojego portfela. Mimowolnie zaczynasz to kopiować i wpadasz w pułapkę, a później w finansowe kłopoty. Możesz mi wierzyć, tu pieniądze szybko się rozchodzą.

życie w dubaju

Skoro pieniądze odgrywają tu tak ważną rolę, to pewnie zarobki muszą być adekwatne do wydatków?

Niestety to ile zarabiasz zależy od Twojej narodowości. Znam osoby, które wykonują tę samą pracę, ale osoba A jest z Indii, a osoba B z UK, więc ta druga będzie zarabiać 2 razy więcej tylko dlatego, że jest z europejskiego kraju. Zawód jaki wykonujesz oraz Twoje doświadczenie również są nie bez znaczenia.

Z własnej perspektywy wiem, że zarobki tutaj są znacznie wyższe od tych w Polsce czy UK. Ciekawostką jest, że pensje są tu bez podatku. Jest to jeden z powodów, dzięki któremu pieniądze tutaj zarabiane pozwalają faktycznie korzystać z atrakcji jakie oferuje Dubaj i prowadzić bardziej dostatnie życie.

Brzmi kusząco. W takim razie, gdybym chciała znaleźć tutaj pracę, od czego musiałabym zacząć?

Szukanie pracy w Dubaju nie różni się od szukania w Polsce. Mogę opowiedzieć o swoich doświadczeniach. Wysłałam CV do wszystkich znajomych, do agencji rekrutacyjnych i czekałam. Po paru tygodniach praca sama się znalazła :) Aktualnie pracuję jako Accounts Assistant w firmie zajmującej się inspekcjami ringów olejowych i jestem bardzo zadowolona.

Nie samą pracą człowiek żyje. Jak wygląda Twoje życie po pracy? Jak spędzasz czas wolny?

Na początku kiedy się tu przeprowadziłam lubiłam odkrywać nowe miejsca i zakątki w Dubaju, być trochę turystką. Dziś jak o tym myślę to żałuję, że nie spędziłam trochę więcej czasu w ten sposób – dużo jest jeszcze do odkrycia! Teraz żyję jak wszyscy. Praca, narzeczony, przyjaciele, plaża, basen - rutyna życia w Dubaju :)

życie w Dubaju

życie praca w dubaju, Polka w Dubaju

Gdybyś miała wymienić 3 rzeczy, które kochasz w Dubaju, to byłyby to…

Bez wątpienia pierwszym z nich byłaby pogoda! Każdego dnia, gdy budzę się rano, wstają ze mną promienie słońca i to jest naprawdę super! Po drugie - świetna lokacja do podróżowania, jak na razie odwiedziłam Indie, Sri Lankę i Bali, gdzie wątpię, że bym o tych miejscach w ogóle pomyślała gdybym żyła w Europie. Teraz jest to dostępne w bezpośrednich lotach i przystępnym budżecie.

Bali Indonezja, życie i praca w Dubaju

 

Kolejną kwestią, za którą kocham Dubaj jest poziom życia. Uwielbiam to! Gdziekolwiek nie pójdziesz, jesteś rozpieszczana, bo serwis tutaj jest zawsze wysoki, nawet w McDonaldzie :) 

Ok, Polka która przyjedzie do Dubaju bez problemu znajdzie pracę, będzie czuła się bezpieczna i szanowana. Po pracy Dubaj dostarczy wielu atrakcji i rozrywek. A co z mężczyznami? Ma szansę poznać tu kogoś?

Osobiście nie rozglądam się już za mężczyznami - znalazłam swój ideał ☺ Ale wiem, że jest tu bardzo wielu mężczyzn najróżniejszych narodowości, kolorów skóry, kształtów i rozmiarów, więc jest w kim wybierać ☺ Wszyscy są tu bardzo otwarci i często sami podchodzą do drugiego człowieka, żeby nawiązać rozmowę. Co więcej, Dubaj oferuje bogate życie nocne, które sprzyja nawiązywaniu znajomości. Myślę, że łatwo jest tu kogoś poznać.

życie w dubaju

 Życie w Dubaju – chciałabyś się tu doczekać starości?

Traktuję to jako przygodę i jeden z etapów w moim życiu. Jestem tu od trzech lat i planuję spędzić jeszcze dwa. Można się tu wyszaleć, odłożyć oszczędności na przyszłość, ale nie mieszkać na stałe. Jestem pewna, że za jakiś czas będę chciała wrócić do Anglii i tam planuję się osiedlić. Tam jest moja rodzina i przyjaciele, za którymi bardzo tęsknię.

Taką odpowiedź słyszę od większości osób, z którymi rozmawiam. Każdy mówi, że zostanie tu jeszcze tylko kilka lat, rozwinie biznes, zarobi odpowiednią sumę pieniędzy i wyjedzie. Z jednej strony Dubaj oferuje wszystko i to na najwyższym poziomie, ale nikt go nie jest w stanie nazwać domem. Czy poleciłabyś Dubaj jako dobre miejsce do życia dla Polek?

Bez wątpienia tak. Jest to miejsce, gdzie nieważne jest jaki masz akcent czy skąd pochodzisz. Zawsze znajdziesz pracę i przyjaciół, ponieważ jest tu dużo osób takich jak Ty, które przyjechały w podobnych celach. Nie powinniśmy widzieć tego miejsca tylko jako niedostępnego świata luksusu z ekranu TV. Dubaj daje możliwości, dostarcza atrakcji na najwyższym poziomie i jest na wyciągnięcie ręki. Pozwala zdobyć wartościowe doświadczenie, nie tylko zawodowe. A to wszystko przy ponad 30 stopniach Celsjusza! :)

Więcej zdjęć z Dubaju? i nie tylko! Obserwuj mnie na instagramie:

 

Książka, e-book do zabrania na małe i duże podróże

Obiecałam, że na końcu podzielę się z Tobą książką, którą warto zabrać na małe/ duże podróże. Jeśli szukasz w sobie odwagi do spełnienia swoich marzeń, nie tylko podróżniczych albo brakuje Ci czasu na podróże bo np.  pracujesz na etacie to ta książka jest dla Ciebie -> Zajrzyj, może to coś co otworzy Ci oczy na własne możliwości - książka/ e-book Dziewięć marzeń Trzymam kciuki za Twoje marzenia i podróże! 



Booking.com

UDOSTĘPNIJ

Facebook
Twitter
Drukuj

Martina Zawadzka-Gawrońska – coach biznesu, mentorka marzycieli. Pomagam innym budować dochodowy biznes online z poczuciem misji i w zgodzie ze sobą.

Działam online ponad 9 lat. Zrezygnowałam z pracy w korporacji, aby szukać własnej drogi. Wyruszyłam w podróż dookoła świata w pojedynkę, która zmieniła moje podejście do pracy i życia. To doświadczenie, liczne kursy oraz studia coachingu akredytowane przez ICF zaprowadziły mnie do szukania poczucia wolności, sensu i większej radości w tym co robimy.

Swoją historię opowiedziałam m.in. na konferencji TEDx. Jestem autorką książki „Dziewięć marzeń” oraz portalu lovelajf.pl. Prowadzę autorskie warsztaty rozwojowe „Podróż do siebie” oraz sesje indywidualne online. Stworzyłam skuteczną Autorską Metodę Dream BIG! odkrywania pomysłu na siebie, swojej życiowej misji!

27 thoughts on “Życie w Dubaju, czyli Polka w Dubaju”

  1. Nigdzie chyba nie czułam się tak bezpiecznie, jak w Dubaju! I powiem szczerze, że sama zastanawiałam się, czy się tam na trochę nie przeprowadzić. Czasem wciąż zastanawiam 😉

  2. Nigdzie chyba nie czułam się tak bezpiecznie, jak w Dubaju! I powiem szczerze, że sama zastanawiałam się, czy się tam na trochę nie przeprowadzić. Czasem wciąż zastanawiam 😉

  3. Although, I’m a man and not even polish but I agree with almost everything she said, the question that I can’t find a good answer for it is „why everybody has a plan to leave eventually?!” maybe the lake of authenticity and the feeling that everything in Dubai is artificial. Anyways I’m still in love with this city 😉

  4. Although, I’m a man and not even polish but I agree with almost everything she said, the question that I can’t find a good answer for it is „why everybody has a plan to leave eventually?!” maybe the lake of authenticity and the feeling that everything in Dubai is artificial. Anyways I’m still in love with this city 😉

  5. Ewelina Malina

    Najważniejsze, że tam się odnadujesz! Przyznam, że lubię duże miasta, ale lubię też być anonimowa, a wiem, że w Dubaju nie wszędzie byłoby to możliwe z moją urodą, a wystarczy mi już reakcja Meksykanów mieszkających blisko Teksasu. Zresztą nie wiem też czy spodobałby mi się ten przepych!

  6. Ewelina Malina

    Najważniejsze, że tam się odnadujesz! Przyznam, że lubię duże miasta, ale lubię też być anonimowa, a wiem, że w Dubaju nie wszędzie byłoby to możliwe z moją urodą, a wystarczy mi już reakcja Meksykanów mieszkających blisko Teksasu. Zresztą nie wiem też czy spodobałby mi się ten przepych!

  7. Na pewno chętnie odwiedziłabym Dubaj, póki co widzialam go tylko z góry przelatując nad nim samolotem 🙂 Ale mimo tych zachwytów i zalet to nie wiem, czy chciałabym tam mieszkać. mimo wszystko mam wrażenie, że czułabym się jak w złotej klatce.

    1. Wiem co masz na myśli pisząc „złota klatka” 🙂 Trochę tak jest. Myślę jednak, że warto odwiedzić Dubaj i poznać go bliżej. Następnym razem może tu wylądujesz 🙂

  8. Na pewno chętnie odwiedziłabym Dubaj, póki co widzialam go tylko z góry przelatując nad nim samolotem 🙂 Ale mimo tych zachwytów i zalet to nie wiem, czy chciałabym tam mieszkać. mimo wszystko mam wrażenie, że czułabym się jak w złotej klatce.

  9. Pochłonęłam ten wywiad! Piękne doświadczenie i fajnie było przeczytać o Dubaju z takiej trochę innej strony 🙂 Życzę powodzenia Kasi – niech się wyszaleje w tym Dubaju! 😀

  10. Pochłonęłam ten wywiad! Piękne doświadczenie i fajnie było przeczytać o Dubaju z takiej trochę innej strony 🙂 Życzę powodzenia Kasi – niech się wyszaleje w tym Dubaju! 😀

  11. Bardzo ciekawy tekst! Przy okazji przełamujący wiele stereotypów, jeśli ktoś nadal je ma, a mam wrażenie, że ktokolwiek kto nie był w Dubaju, żyje mitami na temat tego miejsca. Czekam na ciąg dalszy! Podmień foty, bo coś się dzieje z rozdzielczością niedobrego.

  12. Bardzo ciekawy tekst! Przy okazji przełamujący wiele stereotypów, jeśli ktoś nadal je ma, a mam wrażenie, że ktokolwiek kto nie był w Dubaju, żyje mitami na temat tego miejsca. Czekam na ciąg dalszy! Podmień foty, bo coś się dzieje z rozdzielczością niedobrego.

  13. Dubaj jest niesamowity !
    Nie rozumiem jak można zastanawiać się nad wyjazdem z Polski gdziekolwiek ! ! ! :)))
    Żyję na emigracji od kilkunastu lat.
    Jestem po rocznej próbie powrotu do kraju z powodu dalszej rodziny, której się wydaje, że komuna upadła.
    To był najgorszy rok w moim życiu.
    Żółć, beznadzieja przeplatana chamstwem i niedbalstwem.
    Ale to dobrze, w porę przekonałam się, że Polska to kraj do którego nigdy nie wrócę z moim mężem i nie zafunduję smutnego życia moim dzieciom.
    Jest tyle pięknych miejsc na świecie pełnych cudownych i przyjaźnie nastawionych ludzi, doprawdy warto wyjechać bo gorzej jak w Polsce jest chyba tylko na Ukrainie.
    Pozdrawiam serdecznie odważnych emigrantów a Polakom pozostającym w Polsce życzę pokory .

    1. Pani Doroto, dokładnie dzięki ludziom takim jak Pani Polska jest postrzegana tak jak została powyżej opisana. Oczywiście, że nie ma nic złego w emigracji, poznawanie nowych kultur jest świetne! Sama studiuję w Niemczech, mieszkałam w Anglii, a mam dopiero 22 lata. Oburzył mnie Pani komentarz. Uważa się Panie za niezwykle „światową”- a drugie zdanie dokładnie temu przeczy. to w jakim otoczeniu się Pani obraca, zależy tylko od Pani! Wszędzie są ludzie cudowni, ale też okropni- jeśli tego się nie zrozumie, nigdy nie znajdzie się miejsca dla siebie. Życzę pokory i przesyłam ogrom pozytywnego nastawienia! 🙂

  14. Dubaj jest niesamowity !
    Nie rozumiem jak można zastanawiać się nad wyjazdem z Polski gdziekolwiek ! ! ! :)))
    Żyję na emigracji od kilkunastu lat.
    Jestem po rocznej próbie powrotu do kraju z powodu dalszej rodziny, której się wydaje, że komuna upadła.
    To był najgorszy rok w moim życiu.
    Żółć, beznadzieja przeplatana chamstwem i niedbalstwem.
    Ale to dobrze, w porę przekonałam się, że Polska to kraj do którego nigdy nie wrócę z moim mężem i nie zafunduję smutnego życia moim dzieciom.
    Jest tyle pięknych miejsc na świecie pełnych cudownych i przyjaźnie nastawionych ludzi, doprawdy warto wyjechać bo gorzej jak w Polsce jest chyba tylko na Ukrainie.
    Pozdrawiam serdecznie odważnych emigrantów a Polakom pozostającym w Polsce życzę pokory .

    1. Pani Doroto, dokładnie dzięki ludziom takim jak Pani Polska jest postrzegana tak jak została powyżej opisana. Oczywiście, że nie ma nic złego w emigracji, poznawanie nowych kultur jest świetne! Sama studiuję w Niemczech, mieszkałam w Anglii, a mam dopiero 22 lata. Oburzył mnie Pani komentarz. Uważa się Panie za niezwykle „światową”- a drugie zdanie dokładnie temu przeczy. to w jakim otoczeniu się Pani obraca, zależy tylko od Pani! Wszędzie są ludzie cudowni, ale też okropni- jeśli tego się nie zrozumie, nigdy nie znajdzie się miejsca dla siebie. Życzę pokory i przesyłam ogrom pozytywnego nastawienia! 🙂

  15. Wiem, ze to nie takie proste napisac cos zlego na ich temat.
    Gdzie indziej wyczytalam, ze juz nastepnego dnia bylby deport.

    Jednoczesnie chcialabym sprobowac pomieszkac z 2 lata. Marzy nam sie Vit D po Anglii.
    Czy moze Pani polecic jakies agencje rekrutacyjne?

  16. Witam Was. Czy podacie jakieś lokalne strony gdzie są oferty pracy w Dubaju ? Pozdrawiam!

  17. 2 sekund temu
    Witajcie, od pewnego czasu chodzi mi po głowie zakup mieszkania w ciepłych krajach, myślałem o Hiszpanii, Portugalii i coraz bardziej zaczynam myśleć o ZEA i chyba na tym się muszę skupić.. Głównym celem zakupu mieszkania to spędzanie wolnego czasu w okresie jesienno-zimowym. zakładam 6-7 wyjazdów na około 2-3 tyg w roku. Pierwsze podstawowe pytanie jakie mnie nurtuje to jaki jest koszt utrzymania takiego lokalu, chodzi o opłaty bezwarunkowe czyli typu ubezpieczenie, utrzymanie części wspólnych. Domyślam się że schładzanie mieszkania w ZEA to tak jak w Polsce ogrzewanie, ale w tych najcieplejszych okresach nie zamierzam tam przebywać, więc planuję mieszkanie zamknąć na cztery spusty zakręcając wodę, prąd ect. Czy mogę prosić osoby znające temat o jakieś porady, jakie koszty są utrzymania , gdzie , z ile najlepiej w ten temat wchodzić. Myślę o mieszkaniu posiadającym dwie sypialnie, salon z aneksem. wielkość 50 do 100 m2 chyba w Dubaju lub Abu-Zabi, oczywiście nie musi być to mieszkanie na sztucznej wyspie ale dobrze było by aby jego wartość nie spadała i było w miarę upływu czasu sprzedawalne.

    Pozdrawiam z góry dziękuję za sugestie i porady.

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Najnowsze wpisy

[instagram-feed disablemobile=true]
[instagram-feed disablemobile=true, cols=3]

Copyright lovelajf.pl